W zależności od specyfiki zawodu, w którym przeprowadzony będzie egzamin zawodowy,

• analizować oferty urzędów pracy, placówek doskonalących w zawodzie oraz oferty kursów zawodowych, dla podnoszenia kwalifikacji zawodowych i dostosowania ich do potrzeb rynku pracy, • analizować oferty zakładów pracy, urzędów pracy, biur pośrednictwa dotyczące poszukiwania pracownika i zatrudnienia, przedstawione w formie ogłoszeń prasowych, internetowych, tablic ogłoszeń, • analizować informacje związane z podejmowaniem i wykonywaniem działalności gospodarczej zawarte, np.: w Kodeksie spółek handlowych, danych z urzędu pracy na temat lokalnego rynku pracy, zapotrzebowania na usługi i towary. Przykładowe zadanie 4. W lokalnej prasie ukazało się ogłoszenie następującej treści: Firma z kapitałem zagranicznym specjalizująca się w wyposażeniu warsztatów i magazynów w sprzęt techniczny poszukuje kandydata na stanowisko MAGAZYNIERA WYMAGANIA: • wykształcenie średnie techniczne, • obsługa komputera, • znajomość języka niemieckiego. Ponadto mile widziane jest: • doświadczenie na podobnym stanowisku. http://www.zabudowabalkonow.biz.pl/media/ przypadek, on musiał być... - Nie zrobił tego z jej powodu - przerwała mu Lizzie. - I na pewno nie z twojego. - Odwróciła twarz. - Ty wiesz najlepiej ze wszystkich, dlaczego tak postąpił. Przez kilka sekund siedzieli w milczeniu. - Gdybyś czegoś potrzebowała... O każdej porze dnia - Zrobiłeś już dla mnie więcej niż dosyć. - Nic mi o tym nie wiadomo. 118 Zarówno Angela, jak Gilly były pod ręką, kiedy Lizzie przekazywała wiadomość dzieciom. Każde z nich zareagowało inaczej. Sophie szlochała, obnosząc jawnie swój żal, dawała się przytulać i

jej matka nie żyje, a cóż dopiero, że została zamordowana. - Nie chcę, żeby o tym wiedziała - mówiła do Karen Dean wcześniej, we wtorek wieczorem. - Nie chcę jej informować, jak jej mama zginęła, dopóki nie będzie to absolutnie konieczne. Sprawdź - ...branoc, Jack - rzucił od progu. Brat mu nie odpowiedział. Wkrótce zjawiła się Gilly. Weszła na schody, zobaczyła otwarte drzwi pokoju Lizzie i ją samą, siedzącą na dywanie przy wózku Jacka. Trzymała go za rękę, ale chłopiec patrzył w ścianę, nie ruszał się i nie reagował. - Co się stało? Lizzie obróciła się do niej z ledwie skrywaną rozpaczą na twarzy. - Mieliśmy pewne problemy. Jack po raz pierwszy drgnął, otworzył oczy i ścisnął matkę za rękę.