Larry odwrócił się i odszedł, a Nate za nim,

coś zwróciło jej uwagę. Uklękła. Szybko wrócił. Zerwała się na nogi i zaczerwieniła. - Co ty, do diabła, robisz? - zapytał. - Tylko przyjaźń, nic więcej? Nic poważniejszego? - O czym ty mówisz? - rzucił ze zniecierpliwieniem. Na wysuniętej w jego stronę dłoni coś leżało. Kolczyk. Kolczyk Sheili. Założył ręce jedną na drugą. - No i co? - To kolczyk Sheili. - Skąd wiesz, że Sheili? - Sama jej dałam te kolczyki. Ze szmaragdami. To prezent ode mnie. - Więc Sheila zgubiła kolczyk. Co z tego wynika? Była w tym domu wielokrotnie. - Racja, ale znalazłam kolczyk tu, na podłodze. Obejrzyj sobie zatrzask. Takie kolczyki same nie wypadają. - Kelsey, o co ci chodzi? - Wy... znów mieliście romans. http://www.warszawaginekolog.com.pl mojego życia i to ty mnie zniszczyłaś. Kelsey poczuła, że oblewa się rumieńcem. - Och, Boże, Nate, tak mi przykro. - Daj spokój, to było dawno. A właśnie teraz przywróciłaś mi poczucie męskości. Mam nadzieję, że ta pochwała mnie jako kochanka nie jest tylko pocieszeniem. - Nie, nie zawiodłeś jako kochanek. To ja zawiodłam. - Mnie wystarczała sama twoja obecność, z tym... 257 - Co takiego? - Z tym, że ciebie tak naprawdę nigdy przy mnie

napawając się poczuciem łagodnego ciepła w duszy, poczuciem kompletnego zaspokojenia. Miał wrażenie, że znajduje się dokładnie tam, gdzie powinien być, że jego miejsce jest przy niej, tak ufnie przytulonej do niego. Nie pamiętał, czy kiedykolwiek doznawał czegoś podobnego. Z całego serca pragnął przy niej zostać. Ale jeśli miał zostać, musiał się od niej oderwać, by zacząć działać. Sprawdź na jej widok. - Cześć. - I co z nią? - Praktycznie bez zmian, ale wydaje mi się, że już nie jest taka blada jak przedtem. Oddycha normalnie, czasami otwiera oczy, nie odzywa się, chyba też nas nie słyszy. Nie reaguje, kiedy dotykają jej pielęgniarki, ktoś z rodziny albo ja. Ona chyba nic nie czuje. RS 88 Jessica zostawiła bukiet na stole i przyjrzała się chorej. Dziewczyna wyglądała jak śpiąca królewna, skazana na stuletni sen - piękna, milcząca, blada. - A co mówią lekarze?