Shey rzucała na Tannera ukradkowe spojrzenia. Był taki

uczyć. - I bardzo dobrze. Powinny teraz przysiąść fałdów, niedługo egzaminy 62 - Wszystkie twoje córki są bardzo bystre. - Wiem, ale Imo czasem leniuchuje, a Chloe buja w obłokach. - Poradzą sobie, zobaczysz. Idę pod prysznic. - A to bezpieczne tak zostawiać obiad na ogniu? - Wszystko pod kontrolą. - Gdzie Kahli? Uśmiechnął się szeroko. Retriever zostawiony sam na sam z jedzeniem potrafił być bezczelny. - Odcięty od kuchni. Obiad był doskonały. Siedzieli w kuchni i nawet Imogen nie kryła dobrego humoru. - Chyba od dziś zostawimy gotowanie tobie - oznajmiła Karolina, dobierając sobie następną porcję. - Szkoda, że mamy tu nie ma, na pewno by jej smakowało. - Mogę dać trochę Kahlemu? - spytała Chloe. - Za mocno przyprawione jak dla niego - orzekła Karolina. http://www.powiekszaniepiersi.info.pl/media/ zaznaczone kości policzkowe, podobnie jak u matki, aż za bardzo rzucały się w oczy. - Oczywiście nie ma mowy o tym, abyście same miały się tym zajmować - zapewnił ją Matthew. - Nie chcę tylko, żebyście myślały, że się rządzę. - Wszystko mi jedno. Matthew spojrzał na Imogen, która dotąd siedziała zupełnie cicho. Ona także schudła i miała sińce pod oczami. - Mnie też - powiedziała. Matthew zwrócił się teraz do Chloe: - A ty co o tym sądzisz? - W porządku... chyba. Zmiana, która zaszła w Chloe, wydawała się najbardziej

- Idź stąd, Imo. - Pomyśl o tym - szepnęła ze złością tamta. - Skoro mama zostaje, musimy to wykorzystać! - Spadaj! Ostatnich kilka uwag na temat choroby Flic i wzajemnych wyrzutów zapadło obojgu w serca i wciąż im ciążyło, gdy Matthew Sprawdź Wiesz, Matthew, mówiłem ci już, że to nie moja działka. Powinieneś sobie poszukać dobrego adwokata od spraw karnych. - Podrapał się po brwi. - Jeśli tylko pozwolisz sobie pomóc, z przyjemnością się tym zajmę. Matthew nagle zrobiło się zimno. Podszedł krok bliżej i spojrzał prawnikowi w twarz. - Ty nie do końca mi wierzysz, prawda? - Przecież nic takiego nie powiedziałem - bronił się Crocker. - Nie musiałeś. 50. - Dobrze się czujesz? - spytała Sylwia Matthew. Odebrała jego telefon w gabinecie. Mówiła ściszonym głosem, czując się mocno nie w porządku wobec wnuczek, że w ogóle z nim