- Naprawdę chcesz wiedzieć? Właśnie teraz? - Chcesz, żebym ci zaufała. Żebym uwierzyła, że znajdziesz Sheilę. Zacznijmy więc od St. Augustine. Proszę, naprawdę chciałabym wiedzieć - dodała. 220 - Nie jestem pewien, o czym już słyszałaś. - Właściwie o niczym. Byłam tak zaabsorbowana Sheilą, że nikogo o to nie pytałam. Wiem, że coś poszło źle i że ktoś zginął, twój klient albo klientka. - Tak, kobieta. Była kimś więcej niż klientką. Umilkł w taki sposób, jakby nie zamierzał już nic powiedzieć. - Mieszkałeś w St. Augustine przez jakiś czas, prawda? - zapytała, chociaż mógł odpowiedzieć, że to nie jej sprawa. Milczał. Nadal zachowywał się z rezerwą i chyba miał powód. Fakt, napadła na niego od razu, gdy go zobaczyła. Sama nie rozumiała, dlaczego. A może rozumiała? Wolała sama zaatakować, niż http://www.korekcja-wzroku.com.pl to się naprawdę zdarzyło, że byłem człowiekiem, rycerzem walczącym o niepodległość kraju, zakochanym w nieślubnej córce króla. Jessico, nasz wróg chce ponownie przeżyć tamten dzień. Musimy wrócić do Szkocji. Odsunęła się i spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami, lecz nic nie powiedziała. - Ta walka będzie inna niż poprzednio. Ale... - dodał powoli - ale siły będą bardziej wyrównane, niż sądziłem przez te wszystkie lata. - O? RS 287 - Ponieważ wygląda na to, że faktycznie istnieją również dobre
leżaku. Myślałam, że pije, ale Nate mówi, że to tylko woda sodowa. Po prostu tak sobie siedzi. Dziwne widzieć Dane'a, jak jest taki oklapnięty. Kiedy jednak spojrzeć mu w oczy, widać, że jest w nich 159 życie. Trzeba tylko jakoś do niego dotrzeć. Aha, Sprawdź - Nie widzieli, jak to się stało? - Nie. Chyba się rozdzielili. - Powinni siedzieć cicho i ponownie wezwać Gary'ego Hansena. Pewnie wtedy udałoby się go złapać. - Więc uważasz, że naprawdę ktoś tam był? Mimo wizyty policji dzień wcześniej? - Nie, że ktoś, tylko Andy Latham. - Ale jeśli to Andy... Sheila nie żyje. - Hector miał taką samą wątpliwość. - A więc? - Cholera, Kelsey, nie rozumiesz? Jesteś w niebezpieczeństwie. - Dlaczego akurat ja?