tej osoby w ramach prywatnej wymiany między nami, czy chce pan, żeby

ile samochodów pędzi autostradą, a kierowcy nawet nie pomyślą, żeby 90 skręcić w tę drogę. W promieniu wielu kilometrów pewnie nie ma innych ludzi. Pomyśl, to jest tylko nasze wyjątkowe miejsce. Tristan odwrócił się do niej. Jeszcze przed chwilą kochali się, a teraz patrzył na nią tak surowo. - Chodźmy się przejść - powiedział. Więc poszli. 13 Wirginia Rainie nie wracała do Motelu 6. Postanowiła jechać do Quincy'ego. On chciałby poznać pełny raport ze śledztwa, a ona miała pewne wiadomości. No, może nie wiadomości, lecz przeczucia, o których wolała nie mówić przez telefon. On chciałby wszystko przeanalizować. Taka była jego metoda działania. A ona wolała nie wyobrażać go sobie, jak siedzi w ciemności i sam zastanawia się nad takimi okropnymi rzeczami jak śmierć jego własnej córki. Poza tym pozostawało jeszcze wiele pytań. Może Mary Olsen była lekko stukniętą, nerwową kobietą, która wyszła za mąż dla pieniędzy i desperacko usiłuje zwrócić na siebie uwagę? Może liczne telefony do Pierce'a od bandy zbrodniarzy to czysty zbieg okoliczności? Może wypadek Mandy był zwyczajnym http://www.gabinety-stomatologiczne.net.pl domu i niecierpliwie otworzyła paczkę. Wewnątrz znajdowało się nieduże zielone pudełko owinięte w złotą folię. To nie były czekoladki marki Godiva. Nie rozpoznała nazwy na nalepce. Otworzyła małe pudełko i od razu uderzył ją gorzko-słodki zapach czekolady i migdałów. Dwanaście czekoladek, po cztery sztuki w trzech rzędach. 209 Każda posypana była pudrem kakaowym i na każdej znajdował się kandyzowany orzech. Piękne pudełko, piękne czekoladki. Zastanawiała się, czy prywatni detektywi mają czasem ochotę na czekoladki. Zamknęła pudełko i przejrzała się w lustrze. Głębokie cienie pod oczami pokryła grubą warstwą makijażu. Różowy rozpinany sweter osłaniał sińce na rękach. Dzięki gorącym lokówkom jej fryzura nabrała przyzwoitego wyglądu. Wyglądała całkiem nieźle, właściwie wręcz uroczo. Idealna żona pana

Sandy przyjrzała jej się z zainteresowaniem. – Oczywiście. NoLava@aol. com. To adres jego nauczycielki. No Lava znaczy Avalon, jeśli czytać wspak. 23 Piątek, 18 maja, 10.05 Parę minut po dziesiątej Rainie i Quincy wsiedli do wozu patrolowego. Luke i Chuckie Sprawdź Usłyszał trzask. Rozłączyła się. Quincy powoli odłożył słuchawkę. I to - pomyślał zmęczony - zakończyło jedną z bardziej kulturalnych rozmów tego dnia. Pięć minut później Quincy usiadł przy kuchennym bufecie. Odsunął od siebie kawałek papieru z wypisanym nazwiskiem Tristana Shandlinga. Wyjął trzy notesy i trzy pisaki. Wcisnął guzik odtwarzania automatycznej sekretarki. Potem zaczął sporządzać dwustronicowy spis wszystkich miłych bandziorów, którzy zadzwonili na jego zastrzeżony numer tylko po to, żeby życzyć mu śmierci. Lampka na panelu sterującym systemu alarmowego wskazywała, że wszystko działa jak należy. Pierce przyglądał mu się długo, myśląc o Kimberly, wspominając Mandy. 59