Nie zamierzam się z nim kłócić. Nate, on ci przecież

prostu, że boi się Larry'ego? Dlatego, że z nim pracowałam, że brałam jego stronę. Gdybym zdążyła porozmawiać z Sheilą, w końcu wszystko by mi wyjaśniła. - Tak, Kels. Ja wiem, że ty wiesz. Przeszukałem twój pokój w mieszkaniu Sheili, znalazłem ten dziennik. Nie ma w nim niczego, co wskazywałoby na mnie. Nawet przejrzałem te papiery. Myślałem... myślałem, że to rysunki z dzieciństwa. Nie zauważyłem, że napisała moje przezwisko. Nigdy nie odpuszczasz, Kelsey. Jesteś uparta. Powinienem był wziąć to pod uwagę. Nawet bez rysunku w końcu byś się domyśliła. Przypomniałabyś sobie, jak często tu przyjeżdżałem, jak często widywałem się z Sheilą. Dobrze, że teraz też zdecydowałem się przyjechać. - Jeśli ja bym się domyśliła, to Dane także na to wpadnie. Pokręcił głową. 377 - Nie. Policja myśli, że to Dane. Naturalnie http://www.e-rehabilitacja.org.pl jeden z ciężkich, cynowych świeczników, które stały na stoliku do kawy. Wzięła świecznik i przeszła na tył domu. W tym momencie zdała sobie sprawę z drugiego błędu. Na zewnątrz panowała 148 ciemność, natomiast wnętrze domu zalewało jaskrawe światło. Jeśli ktoś czai się na nią w ogródku, widzi ją wyraźnie jak na ekranie dużego telewizora. Zgasiła światło w salonie, a chwilę potem w jadalni. Teraz cały świat zdawał się tonąć w ciemnościach. Stała, nasłuchiwała. Zwykłe odgłosy nocy. Wiatr, szum drzew. Im dłużej patrzyła na oszklone drzwi, tym bardziej oczy przyzwyczajały się do ciemności.

mu pytania. - Cały czas nie rozumiem, co masz wspólnego z Mary. I czemu poszedłeś do Seana. Ściągnął brwi. - A co ty robiłaś w szpitalu? - odpowiedział pytaniem na pytanie. - Wszyscy wiedzą, co. Odwiedzałam Mary. Sprawdź - Umiesz się nim posługiwać? - Ja... tak. Już od lat nie miałam w ręku broni, ale kiedyś dość często chodziłam z Joem na strzelnicę. 326 - To dobrze. Wrócę mniej więcej za godzinę. Zaniknę drzwi, ale miej go ze sobą, nawet pod prysznicem. Pocałował ją w czoło. - Dokąd się wybierasz? - Na spotkanie ze striptizerką. - No proszę. - Niedługo wrócę. Słyszała kroki, gdy zbiegał po schodach.