może mieć coś wspólnego ze mną.

Colina, nie jej. Ona i Colin w bardzo krótkim czasie zakochali się w sobie i po dwóch miesiącach wzięli ślub. W następnym roku urodziła się Madison, trzy lata później J.T., a potem Colin zmarł. W gruncie rzeczy nie znała ani Platona, ani Sebastiana. – Lucy? – To głupie. Wiem, że zachowuję się idiotycznie. Możesz mnie pogładzić po głowie i wysłać z powrotem do Vermontu. – Spojrzała mu prosto w oczy. – Wierz mi, wyświadczyłbyś mi tym sporą przysługę. – Może jednak najpierw opowiesz mi, co się dzieje? Skinęła głową, wzięła głęboki oddech i opowiedziała mu wszystko od samego początku. Nie pominęła niczego oprócz własnego przerażenia. Gdy skończyła, uśmiechnęła się niepewnie. – Widzisz? Same bzdury. Plato podniósł się sztywno i podszedł do kominka. – Nie chcesz zawiadomić policji? – Jeśli uważasz, że właśnie tak powinnam zrobić, to pójdę na posterunek. Ale oni na pewno zadzwonią do Jacka. http://www.beton-dekoracyjny.edu.pl/media/ nadal chcesz, żebym cię nauczył. - Chcę, jak najbardziej. Choćby ze względów bezpieczeństwa, by w razie czego pospieszyć im z pomocą. Zerknął na jej dekolt i apetycznie zaokrąglony biust. Dobrze, że tego nie widziała, zaabsorbowana chłopcami. Musi wziąć się w garść. Zapanować trochę nad sobą. - Wujku, chce mi się pić! Popatrzył na brzeg. Chłopcy już wyszli. - Mnie też! - dołączył do brata Benjamin. Nim zdążył odpowiedzieć, odezwała się Amy:

- Wybacz, ale chyba wcześnie się dzisiaj położę. Nawet na nią nie spojrzał. - Dobranoc, Victorio. - Dobranoc. Sprawdź do biura motelu. Recepcjonistka była rzeczową kobietą po sześćdziesiątce. Szukając rachunku, narzekała na ból kolana. – Upadłam zeszłej zimy, gdy sprzątałam strych w domu mamy. Już od ponad roku nie żyje, ale wcześniej nie mogłam się do tego zabrać. – Znalazła właściwy papier i położyła go na ladzie, poprawiając okulary. – Właściciel ciągle się odgraża, że kupi komputery, ale zupełnie nie rozumiem po co. A niech mnie, Sebastian Redwing! Wnuk Daisy Wheaton? – Tak – potwierdziła Lucy. – Zna go pani? – Znałam go, gdy był chłopcem. Teraz pewnie bym go nie poznała. Zamieszkał u Daisy, gdy jego rodzice zginęli. To był okropny wypadek. Okropny! Nigdy tego nie zapomnę. Ta biedna kobieta przeżyła swojego męża i jedyne dziecko.